Witaj toja_ w swiecie pozytywnie zakreconych i ostrzegam ze scrapowanie to choroba przewlekla i nieuleczalna.....Kilka miesiecy temu tez sie czulam zagubiona a Scrap Butil TV kocham, niestety nie moge brac udzialu w konkursach ... Pozdrawiam serdecznie
Wita :-D scrapowanie dopadło mnie już parę lat temu, ale bawiłam się w digiscrapbooking, trwało to jakieś dwa trzy miesiące. Teraz pojawił się na świecie mój wnuczek i to jemu chciałam zrobić prawdziwy album na urodziny, bo miał zdjęcia tylko w komputerze. No i tak się zaczęło wpadłam po uszy....przyczyniła się do tego też Bryzia, przynosząc mi parę papierów na początek. Dla mnie udział w konkursach to taki "kopniak" do działania i do nauki :-)
Witaj toja_ w swiecie pozytywnie zakreconych i ostrzegam ze scrapowanie to choroba przewlekla i nieuleczalna.....Kilka miesiecy temu tez sie czulam zagubiona a Scrap Butil TV kocham, niestety nie moge brac udzialu w konkursach ... Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWita :-D scrapowanie dopadło mnie już parę lat temu, ale bawiłam się w digiscrapbooking, trwało to jakieś dwa trzy miesiące. Teraz pojawił się na świecie mój wnuczek i to jemu chciałam zrobić prawdziwy album na urodziny, bo miał zdjęcia tylko w komputerze. No i tak się zaczęło wpadłam po uszy....przyczyniła się do tego też Bryzia, przynosząc mi parę papierów na początek. Dla mnie udział w konkursach to taki "kopniak" do działania i do nauki :-)
Usuń